Był lipiec 2005 roku, kiedy Asia i Aleks poznali się na plaży. Gorące lato musiało też podnosić temperaturę ich uczuć, bo już po kilku miesiącach znajomości przystojny surfer oświadczył się młodej aktorce. Potem wszystko było jak w bajce... Para kupiła wspaniały, nowoczesny apartament na warszawskim Mokotowie.

Reklama

Razem zamieszkali, a kiedy mieli wolną chwilę, wyjeżdżali na Mazury, gdzie Aleks uczył ukochaną windsurfingu. Wszyscy oczekiwali na ogłoszenie daty ślubu. Jednak niespodziewanie, po ponadrocznym związku, ich drogi się rozeszły i zaręczyny zostały zerwane. Asia wyprowadziła się do mamusi, Aleks też się wyniósł. Apartament na Mokotowie stał pusty.

Jednak, choć wydawało się, że każde z nich zacznie lada chwila układać sobie życie na własną rękę, nadal się widywali. Nie sprzedali też apartamentu, jakby przewidywali, że jeszcze mogą do niego wrócić.

Choć nadal mieszkali osobno, kiedy nadeszło tegoroczne lato, zaczęli się widywać coraz częściej. Mieli bowiem wspólną pasję. "Ponownie zbliżyła nas do siebie miłość do maratonów rowerowych" - zwierza się "Faktowi" Aleks.

Reklama

"Tak naprawdę to do końca nie wiem, kiedy wróciliśmy do siebie, nie stało się to nagle. To uczucie było cały czas pomiędzy nami, tylko byliśmy oddaleni od siebie... Teraz nasze relacje się zdecydowanie poprawiły" - dodaje rozpromieniony Aleks.

Przez całe lato wspólnie z Aleksem co weekend wyjeżdżali na rowerowe wycieczki; na dwóch kółkach wybrali się nawet do Amsterdamu. I choć jeszcze nie zdecydowali się ponownie razem zamieszkać, ich związek teraz jest o wiele silniejszy niż wcześniej. Wreszcie się dotarli i zrozumieli, że tylko razem mogą być szczęśliwi.