Jak donosi "Fakt":

- Prowadzący „Bitwy na głosy”, a wcześniej przez lata gospodarz „Milionerów” od dawna kojarzy się widzom z świetnie skrojonymi garniturami, dobrze dobranymi koszulami i eleganckimi dodatkami.

Ale w pamięci pozostaje przede wszystkim jego budząca zaufanie siwa fryzura gładko przyczesana na bok, która przez lata nie ulegała zmianie.
Wygląda na to, że Urbański nie chce być już z nią kojarzony. Jego włosy przypominają teraz rozwichrzony, siwy puch. A w połączeniu z luźną dresową bluzą i torbą sprawiają, iż trudno rozpoznać go na ulicy.

O mały włos prezentera można by pomylić go z ekscentrycznym promotorem boksu Donem Kingiem. Oby tylko Hubert nie zmienił branży. W końcu miliony widzów w Polsce z pewnością czekają na kolejny jego program.

Reklama

>>> CZYTAJ TAKŻE: " Foremniak wraca do pracy"