Krytykują miejsca, w których kiedyś pracowali

1 Szymon Majewski przez lata był związany ze stacją TVN. Kiedy okazało się, że w najnowszej ramówce nie przewidziano dla niego miejsca, w jednym z ostatnich wywiadów, dał upust swoim żalom: "Telewizja ściąga wielu fajnych ludzi, a jest tam też pewien procent osób, które powinny przejść przez gabinet, leżankę i aptekę. (...) W telewizji widziałem tylko smutne twarze producentów, którzy byli rozczarowani, że nie skoczyłem w kisiel, a przecież planowałem" - powiedział Majewski.

2 Monika Richardson została wyrzucona z Telewizji Polskiej po tym, jak bez zgody swoich szefów wystąpiła w reklamie kawy. Po odejściu z TVP, dziennikarka nie miała problemów z krytykowaniem byłego pracodawcy w mediach. W jednym z wywiadów powiedziała: "Nie jestem pracownikiem telewizji publicznej od sześciu lat. Nigdy już nim nie będę. Wiem to już od sześciu lat, że nim nie będę. Nie chcę mieć nic wspólnego z tą instytucją. Absolutnie! Chociaż wiem, że wychodząc stamtąd zostawiam tam wielu wspaniałych, wspaniałych ludzi, którzy podobnie jak ja dusili się tam i nadal duszą. Jeszcze się trochę poduszą." - powiedziała w rozmowie z Wideoportalem. Nie wrócę do TAKIEJ telewizji publicznej – tłumaczy swoją decyzję prezenterka. Wymienia się poziom prezesów i dyrektorów, którzy nie maja nic do powiedzenia. A tak zwany drugi garnitur zostaje. Ten drugi garnitur jest właśnie najgorszy. Ludzie, którzy robią program na co dzień spotykają się właśnie z tym drugim garniturem. Żeby nie powiedzieć z druga ligą. Oni byli, są i będą. I z nimi nie mogę pracować.

3 Hanna Lis w 2009 roku została zwolniona z posady redaktorki serwisu informacyjnego "Wiadomości" w TVP. Z oświadczenia stacji wynikało, że powodem zwolnienia było "poważne naruszenie zasad etyki dziennikarskiej". Lis miała "samowolnie" zmienić treść komunikatu odczytanego w "Wiadomościach". TVP nie spodobało się również, że Hanna Lis bez zgody spółki udzieliła wywiadu prasowego. Po trzech latach przerwy dziennikarka powróciła do telewizji publicznej, gdzie obecnie jest redaktorką "Panoramy" w TVP2. W jednym z wywiadów bardzo surowo podsumowała jednak swoich byłych szefów, w tym prezesa Piotra Farfała, który zadecydował o jej odejściu z TVP: "To zupełnie inna firma (TVP przyp.red.). Dziś na jej czele nie stoi były skinhead i pracownik neonazistowskich pisemek. Jako dziennikarz nie mogłam się zgodzić na to, żeby lista gości do programu zapadała w zarządzie jakiejś partii, a nie na kolegium redakcyjnym. Etykę dziennikarską naruszały wówczas - i to nagminnie - ówczesne władze TVP - stwierdziła Hanna Lis w wywiadzie dla "Gali"

4 Agnieszka Szulim do niedawna pracowała w emitowany przez TVP2 "Pytaniu na śniadanie". I choć z porannej audycji została zwolniona, to wciąż pracuje w Telewizji Polskiej jako prowadząca show "Bitwa na głosy". Tym bardziej zdumiewają słowa krytyki, jakie padły z jej ust pod adresem telewizji publicznej w programie "Magiel towarzyski". Na pytanie redaktorki: "A czy to nie jest tak, że u Was (w TVP - przyp. red.) wszystko zależy od polityków, a u nas od słupków oglądalności?", Szulim odpowiedziała: "Z pewnością, odkąd 7 lat temu PiS objął rządy, to jest równia pochyła".

5 Programy Wojciecha Cejrowskiego były emitowane w różnych stacjach, on sam jednak nie ma dobrego zdania o żadnej z nich. Oto jakie słowa padły z jego ust w wywiadzie dla "Dziennika Bałtyckiego": "Kiedy moi ludzie zarzucają mi, że idę do "ważego" TVN-u, odpowiadam, że wybór mamy dziś trochę taki jak za komuny. TVP to komuniści. TVN to TW, tajni współpracownicy komunistów, kapusie, donosiciele. A Polsat to tajne służby, goście o 17 paszportach i 18 nazwiskach" - powiedział Cejrowski

6 Dorota Zawadzka zaistniała w opinii szerokiego odbiorcy dzięki stacji TVN i programowi "Superniania". Kiedy jednak zakończyła współpracę z tą telewizją, publicznie krytykowała ją za nową produkcję traktującą o wychowywaniu dzieci "Surowi rodzice".