W serialu pojawić ma się nowa bohaterka, Kaja. Będzie ona szukała partnerki w serwisach randkowych dla lesbijek. Dziennik „Fakt” informuje, że Kaja „nie wygląda na lesbijkę”, choć nie podaje wyjaśnienia, jak dokładnie lesbijka miałaby wyglądać. Pada również sugestia, jakoby homoseksualizm dziewczyny był jedynie podstępem mającym na celu usidlenie Artura. Ciekawe, czy tym razem wątek homoseksualny wniesie do serialu coś ciekawego, czy będzie tylko nudną sztampą? A do tej pory nie było z tym najlepiej...

Wątki homoseksualne w polskich serialach to wciąż rzadkość. Wszystko zaczęło się od głośnej sprawy związanej z „M jak miłość”, kiedy to aktorka Maja Hirsch wolała, by grana przez nią bohaterka była ofiarą molestowania seksualnego, niż lesbijką.

Później w tym samym serialu pojawił jednak wątek przyjaciela jednej z bohaterek, który był gejem – poprowadzony w stereotypowy i dość nudny sposób. Akcja serialu była wręcz komiczna, kiedy to Joanna Koroniewska dramatycznie pytała "Czy chcesz powiedzieć, że jesteś...", na co bohater odpowiadał: "Tak, właśnie jestem...". A wszystko w ten sposób, by tylko nie użyć "brzydkiego" słowa "gej".

Przez moment homoseksualistą był Robert Janowski w "Na dobre i na złe". Tylko nie wiedzieć czemu, uganiał się za Małgorzatą Foremniak.

Jedynym serialem, gdzie wątek homoseksualny poprowadzony był w miarę sensownie i przeszedł bez kontrowersji, była „Magda M.”. Grany przez Bartka Świderskiego przyjaciel głównej bohaterki był gejem i o dziwo, nie wzbudziło to najmniejszej sensacji.

Ciekawe, w jaki sposób rozwinie się wątek lesbijki w "Pierwszej miłości"? Andrzej Młynarczyk, kierownik produkcji serialu zapewnia, że będzie zaskakująco i bez tabu. Nie możemy się doczekać...









Reklama