Czy to możliwe, że cała plejada polskich aktorów wzięła udział w ckliwej telenoweli? W "Grzesznych i bogatych" zobaczymy m.in. Magdalenę Stużyńską, Rafała Rutkowskiego, Bartka Kasprzykowskiego, Hannę Śleszyńską, Marcina Dorocińskiego i Ewę Gawryluk. Pastisz serialowych tasiemców ośmiesza wszystkie elementy oper mydlanych. O pracy przy tej nietypowej produkcji rozmawiamy z Magdaleną Stużyńską.
Skąd czerpaliście inspirację w czasie przygotowań do pracy nad serialem "Bogaci i grzeszni"? Oglądaliście telenowele?
Dostaliśmy od produkcji kilka odcinków "Mody na sukces", ale potraktowaliśmy to raczej jako rodzaj zabawy. Bo przecież każdy z nas zna tę konwencję- pamiętamy jeszcze czasy, kiedy "Moda na sukces" była w polskiej telewizji nowością. Obejrzeliśmy również kilka odcinków kanadyjskiego serialu "Sins of love", który jest pierwowzorem "Bogatych i grzesznych". Ale tak naprawdę praca przy tym serialu wymagała od nas intuicji i warsztatu.
Pani gra dwie siostry bliźniaczki...
Tak. To właśnie jest jeden z wyśmiewanych przez nas schematów: niemal każdy bohater ma siostrę bliźniaczkę, lub brata bliźniaka o którego istnieniu nie wie albo pozostaje z nim/nią w sporze i rodzeństwo odnajduje się bądż godzi w niebywale dramatycznych okolicznościach. Tak było również w tym przypadku. Siostry bardzo się od siebie różnią, a to, co je łączy to gigantyczny biust i poszukiwanie "dziejowej sprawiedliwości". Jedna jest dystyngowaną dziennikarką, która w swoich reportażach obnaża prawdę okrytą woalem fałszu, poza tym nosi w sobie pragnienie zostania prezenterką telezakupów. Druga bliźniaczka - dyplomowana pielęgniarka, odważnie poszukuje zamachowca swojej siostry i jest gotowa poświęcić miłość w imię sprawiedliwosci. Dziennikarka Marjon jest czarnowłosa, natomiast Rejczel jest efemeryczną blondynką.
Praca przy tej produkcji różni się od pracy w innych filmach i serialach?
Tak, "Grzesznych i bogatych" wyróżnia konwencja, która mieści się pomiędzy graniem filmowym i teatralnym. A to było dla mnie czymś nowym.
Będą romanse, zdrady, dramaty?
W dużej ilości!