Za nami kolejna edycja "Hell's Kitchen". Przez dziewięć tygodni 14 kulinarnych pasjonatów próbowało udowodnić, że gotowanie to nie tylko ich wielka pasja, ale też kunszt, na który składa się duża wiedza i jeszcze większe umiejętności. Uczestnicy przeszli szkołę gotowania i prawdziwą szkołę życia! Do ścisłego finału zakwalifikowali się: Dominika Blaszkiewicz, Dominika Glegoła, Martyna Cieplak, Witold Mondry oraz Kordian Gordewski.
W ostatecznym starciu piątka najlepszych z najlepszych gotowała razem – jako jedna drużyna, a każdy ich ruch obserwował Mateusz Gessler.
Ogłoszenie werdyktu odbyło się na żywo w studiu Polsatu. W roli gospodyni Paulina Sykut-Jeżyna, a obok niej także sous chefowie Robert Kondziela i Martin Gimenez Castro, menedżer sali Łukasz Henryk Sagan, a także pozostali uczestnicy. Potem na scenę wkroczyła piątka finalistów, która odpowiedziała na kilka pytań prowadzącej. I w końcu ten, na którego wszyscy czekali: Mateusz Gessler! Szef „Hell's Kitchen” wytłumaczył, dlaczego do do finału awansowała piątka uczestników, ocenił finałowy serwis i opisał, każdego z kandydatów na zwycięzcę. Grono zostało ograniczone do dwóch osób, którymi byli Dominika Blaszkiewicz i Witek Mondry. To właśnie on został ogłoszony zwycięzcą 8. edycji „Hell’s Kitchen”.