Andrzej Piaseczny w niewybredny sposób skomentował występ jednej z par.
Gdy swój taniec na parkiecie zatańczyli Michał Mikołajczak i Julia Suryś juror oceniając go zadrwił z rozwodu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela.
Jego słowa miały zmotywować aktora do jeszcze bardziej intensywnej pracy na treningach.
Proszę się nie martwić panie Michale, oni są naprawdę bardzo przychylni, choćby nie wiem, jak to ukrywali. Aczkolwiek faktycznie, proszę rozkręcać się troszkę szybciej, bo nasz program będzie trwał jednak troszkę krócej niż publiczny rozwód Cichopek z Hakielem, więc czas nas goni. Liczymy na pana - powiedział Piasek.
Czy te słowa zachęciły parę? Tego nie wiadomo. To nie pierwszy raz, gdy piosenkarz pozwala sobie na osobliwe komentarze. W poprzedniej edycji żartował ze swojego odejścia z TVP.
Z przyzwyczajenia poszedłem do innego studia, ale tam teraz postawiono barykady- zażartował nawiązując w ten sposób do TVP i swojego odejścia z programu "The Voice of Poland".