Okazuje się, że Cleo jak nikt inny potrafi wyciągnąć z kolegów trenerów historie, którymi nigdy się nie dzielili publicznie. Niedawno Dawid Kwiatkowski, Baron i Tomson opowiedzieli o swoich lękach. Tym razem trenerzy wrócili wspomnieniami do czasów, kiedy po raz pierwszy coś sobie złamali.

Reklama

Miałem łokieć złamany, ale bynajmniej nie od sportu - rozpoczął swoją historię Baron.

Od czego? - zaczęła dopytywać Cleo, nie spodziewając się, że wyznanie Barona okaże się bardzo zaskakujące.

Z głupoty, z miłości i imprezy. Wszystko na raz. Biegłem za kimś we Wrocławiu na studiach. Było trochę ciemno. Pamiętacie takie słupki i łańcuchy pomiędzy? Widziałem dwa słupki, ale nie zauważyłem łańcucha. Upadłem na łokieć - wyznał trener "The Voice Kids" śmiejąc się przy okazji, że była to jedna z głupszych historii, jakie mu się przytrafiły w życiu.

Reklama

Niezwykłą wnikliwością wykazał się Dawid Kwiatkowski, który postanowił dowiedzieć się, czy Baronowi udało się dogonić miłość z czasów studiów.

Tak, dogoniłem. Było warto. Wygrała miłość - odpowiedział z dumą Baron.

Przypomnijmy, że już w sobotę (16 kwietnia) o godzinie 20:00 w TVP2 widzowie zobaczą ostatni przed wielkim finałem odcinek piątej edycji "The Voice Kids". Tym razem Tomson i Baron z zespołu Afromental wyłonią troje finalistów ze swojej 18-osobowej drużyny. Którzy uczestnicy dostaną szansę, aby wystąpić w finałowej rozgrywce? Tego dowiemy się już niebawem.