TVN Warszawa oficjalnie zacznie nadawać w piątek. Ale już wiadomo czym stacja che przyciągać widza - stawia na rozrywkę i informację. Główny serwis informacyjny "Stolica" ma kilka razy dziennie donosić o najważniejszych wydarzeniach - od remontu mostu po ewakuację szpitala. Stacja będzie też informować o korkach w programie "Ulice".

Motorem pociągowym telewizji ma być jednak rozrywka. Dorota Zawadzka, czyli Superniania w magazynie "FiK" pokaże , gdzie warto się wybrać na weekend. A Tomasz Kin, znany m.in. z nadawanego w TVN Stylke "Magla towarzyskiego” w programie "Kinetyka” przeprowadzi wywiady ze znanymi i lubianymi Warszawiakami. Humorystyczną wizję życia w stolicy przedstawi w satyrycznym show "Jest dobrze!" Michał Ogórek.

Dziennikarze śledczy - Jakub Stachowiak i Iwona Poreda - w programie "Kawaleria” będą uważnie patrzą na ręce władzom stolicy i instytucjom, które zamiast ułatwiać życie Warszawiakom, skutecznie je utrudniają.

Nie zabraknie też przewodnika po warszawskich knajpach, wydarzeniach kulturalnych i imprezach. Dzięki kanałowi TVN-owi udało się zatrzymać dwie swoje gwiazdy. Szefową newsów została Patrycja Redo, dziennikarka TVN24, którą zatrzymano przed odejściem do telewizji Puls i Maja Popielarska, znana z serwisów o pogodzie TVN i TVN Meteo, którą również kusiła stacja franciszkanów.

TVN Warszawa jest drugim w Polsce prywatnym kanałem lokalnym - pierwsza, w marcu wystartowała śląska TV Silesia. Jedyną konkurencją dla stacji w stolicy są lokalne pasma nadawane w TVP Info i TVP2, a przede wszystkim "Telewizyjny Kurier Warszawski”. Jak mówią nieoficjalnie pracownicy TVN to właśnie w obawie przed ekipą z telewizji publicznej wszystkie informacje o kanale były niemal do ostatniego dnia trzymane w ścisłej tajemnicy.

TVP nie zamierza się jednak poddawać. "My mamy pięćdziesięcioletnią tradycję za sobą. <Kuriera> oglądają zarówno młodzi ludzie, jak i ci którzy pamiętają początki serwisu. Nie oddamy pola konkurencji" - zapowiada szefowa Agencji Informacji TVP Aleksandra Zawłocka i dodaje, że TVN może się zawieść co do spodziewanych zysków z reklam. "Warszawski rynek jest trudny, ma tu siedziby wiele wielkich koncernów których interesuje ogólnoplska reklama".