Na początku stycznia wieczorny serwis Dwójki został skrócony do 15 minut, zniknęły też wydania weekendowe. Co więcej, "Panorama" przestała się ukazywać o stałej porze. Teraz, żeby na nią trafić, trzeba uważnie śledzić program telewizyjny, bo jednego dnia serwis jest nadawany po godzinie 23, a następnego 40 minut po północy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Rok temu "Panoramę" nadawaną o 22. oglądało 2,7 miliona osób, teraz średnio zaledwie 700 tysięcy osób (dane AGB Nielsen Media Research).

Reklama

Zaniepokojony zespół w środę uspokajał Jarosław Grzelak, dyrektor AI. Ze strony dziennikarzy padło pytanie: Czy mamy się rozglądać za pracą? Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że styczniowe zmiany to krok w stronę likwidacji serwisu. "Wiadomo, że program informacyjny, którym się szasta po ramówce, nie ma szans" - mówił jeden z dziennikarzy.

Grzelak miał jednak zapewnić, że będzie walczył o utrzymanie serwisu. Nie umiał jednak odpowiedzieć na pytanie, kiedy zostanie wybrany nowy szef "Panoramy" i czy prowadzone są na ten temat rozmowy. Oficjalnego kierownika nie ma, a od kilku miesięcy pracami redakcji kieruje Michał Chodurski.

Szef AI zapowiedział też, że będzie walczył o powrót do stałej pory emisji "Panoramy". Wczoraj miał do tego przekonywać członków rady nadzorczej TVP. Czy zdobył ich wsparcie? Nie wiadomo.

Decyzję o losach programu podejmie jednak zarząd telewizji. Do swoich racji na pewno będzie przekonywał szefostwo Wojciech Pawlak, dyrektor TVP 2, który uważa, że Dwójka powinna być kanałem rozrywkowo-filmowym i nie potrzebuje tylu serwisów informacyjnych. Na wiosnę ub.r. zniknęła więc "Panorama" emitowana o godz. 16. Z kolei styczniowe zmiany Pawlak tłumaczył nową koncepcją wieczornej ramówki. "Panorama" musiała ustąpić miejsca serialom i filmom nadawanym od godz. 20. Nieoficjalnie wiadomo, że najchętniej pozostawiłby na antenie tylko serwis popołudniowy.