Nowy sezon programu "Jaka to melodia?" ruszył w sobotę (1 września). Nowym prowadzącym program będzie Norbi, który znany jest głównie z hitu "Kobiety są gorące", który powstał w latach 90.

Reklama

Piosenkarz pytany przez "Super Express", czy boi się porównań do swojego poprzednika, odpowiedział, że docenia to, co robił Janowski.

- Wielokrotnie oglądałem program, kiedy to on był jego gospodarzem i robił to naprawdę świetnie. W pierwszym momencie, kiedy dowiedziałem się, że mógłbym go zastąpić, pomyślałam sobie, że takiej legendy nie powinno się wymieniać, z drugiej strony mam świadomość, że to jest przecież show-biznes, a to nie ja go zwalniałem. Miejsce się zwolniło, ogłoszono casting, przyszli ci, którzy byli brani pod uwagę, wygrałem ja. Porównania są i będą. To jest normalne. W każdym razie robię wszystko po swojemu i nie zamierzam naśladować w niczym Roberta. Częściowo też zmieniły się zasady gry – mówi w rozmowie.

I dodaje, że wybrany został w castingu, na którym był po raz pierwszy w swoim życiu. - Nie musiałem nigdy biegać od telewizji do telewizji, bo naprawdę mam z czego żyć. Gram ponad 100 koncertów rocznie, a do tego prowadzę jeszcze inne biznesy, więc szczególnie nie zabiegam o to, żeby być tu czy tam – wyjaśnia.