- Co takiego jest, że wy chcecie grać u niego? - zapytał gospodarz show.
- Bardzo dobre role (..). Nie potrafię się oderwać od jego scenariuszy. A ja nie jestem taka chętna do czytania scenariuszy - wyznała Dygant.
- Czy jest to film dokumentalny? - ironizował dalej Wojewódzki.
- Nie, ale ponoć te historie są prawdziwe. Też byłam zaskoczona (...). To jest film głębszy (...). Wyobrażam sobie, że takie sytuacje się zdarzyły. Pewnie to jest trochę podkoloryzowane (...). Opowiadamy to, że lekarze są ludźmi i spotykają ich różne rzeczy (...). Ten film zadaje pytania o człowieczeństwo - powiedziała aktorka.
Gwiazda opowiedziała również anegdotę z lat młodości, kiedy to wracając z imprezy zakrapianej alkoholem miała wstąpić na policję i poprosić o odwiezienie do domu.
Oświadczyła także, że obecnie jest dużo dojrzalsza niż jeszcze jakiś czas temu i ma do siebie więcej dystansu - co pozwoliło jej m.in. założyć ostatnio konto na Instagramie.