W ciągu ostatnich kilku miesięcy Anna Popek pracowała przede wszystkim przy nowym porannym programie TVP „Dzień dobry, Polsko”. Magazyn emitowany był od poniedziałku do piątku w godzinach 6.00-7.45, a Anna Popek była gospodynią jednego odcinka w tygodniu. Od września ubiegłego roku dziennikarka prowadziła również magazyn o tematyce medycznej „Po prostu zdrowie”, emitowany na antenie TVP1 w soboty o godz. 8.30.
– Nie były to flagowe programy TVP, ciekawe i wartościowe na pewno, niemniej jednak nie angażowały tak wiele czasu, ile mogłabym poświęcić na pracę, bo telewizja jest moją miłością, to jest coś, co naprawdę kocham – mówi Anna Popek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Emisja pierwszej edycji magazynu „Dzień dobry, Polsko” zakończyła się w czerwcu – program ma wrócić na antenę dopiero po przerwie wakacyjnej. Anna Popek nie otrzymała jednak od TVP żadnej propozycji pracy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Obecnie zaangażowana jest tylko w jeden projekt Telewizji Polskiej, jakim jest Festiwal Kultury Romów w Ciechocinku.
– Składałam kilka propozycji, oferowałam swoją osobę i doświadczenie w wielu płaszczyznach. Mam czas, pracodawca decyduje, jak korzysta z pracowników. Realizuję inne zadania poza telewizją, bazując na swoim doświadczeniu i wiedzy, natomiast miłość do telewizji na razie jest uśpiona – mówi Anna Popek.
Gwiazda chciałaby pracować przy formatach opartych na wywiadach, takich jak talk-show, uwielbia bowiem rozmowy z ludźmi. Interesuje ją także tworzenie programu o tematyce związanej z turystyką, zwłaszcza zwiedzaniem Polski. Dziennikarka jest zdania, że w Polsce jest jeszcze wiele pięknych, a nieznanych miejsc, zadaniem dziennikarza jest natomiast wynajdywanie tego typu skarbów. Od pewnego czasu Anna Popek chętnie zajmuje się ponadto tematyką lifestyle'ową.
– Wszystko, co jest związane z codziennym życiem, z modą, z gwiazdami, z ciekawym sposobem spędzania czasu, ze sztuką. To wszystko tworzy styl życia i stylem życia lubię się zajmować. Moim zdaniem życie jest sztuką, sztuką wyborów, sztuką rezygnacji, ale także sztuką pięknego życia – mówi Anna Popek.
Zaangażowanie dziennikarki w kilka nowych projektów TVP oraz jej wspólne zdjęcie z nowym prezesem telewizji sprawiło, że w wielu mediach zaczęto określać ją mianem „ulubienicy Kurskiego” lub „twarzy telewizji Jacka Kurskiego”. Anna Popek twierdzi, że są to złośliwe plotki, nie uważa się bowiem za gwiazdę nowej Telewizji Polskiej. Jej zdaniem po 20 latach pracy w TVP oczywiste jest, że widzowie kojarzą ją właśnie z tą stacją.
– Jednak jestem wyłącznie swoją własną twarzą, niczyją inną. Wszyscy, którzy tak wnikliwie przypatrywali się mojej podobno dobrze rozwijającej się karierze w czasie dobrej zmiany, jeśli naprawdę są zainteresowani tym, kto jest tą twarzą, to powinni się przyjrzeć, kto pracuje na antenie, kto naprawdę pojawia się najczęściej – mówi Anna Popek.