Jak informuje Polsat, Łozo podjął decyzję o odejściu z muzycznego show, ponieważ w najbliższym czasie chce skoncentrować się na swoich projektach muzycznych oraz nowej płycie zespołu Afromental.
Producenci programu dziękują Wojtkowi za wiele niezapomnianych emocji, których widzowie doświadczyli dzięki jego udziałowi w sześciu edycjach show. Uczestnikom programu, a zwłaszcza pięknym uczestniczkom będzie brakowało jego ujmującego uśmiechu. Wojtek Łozowski kompetentny juror, znawcą soulu, ciężkich brzmień i hip-hopu zawsze wspierał młodych twórców występujących w programie. - czytamy w komunikacie stacji.
Miejsce Łoza w najnowszej edycji "Must be the music" zajmie Piotr Rocki. Lider zespołu Coma, znany także z ról filmowych ("Skrzydlate świnie") oraz serialowych ("2XL") ma być ekspertem od cięższych, rockowych brzmień:
Twórcy show długo zabiegali by w składzie jury znalazł się muzyk uznany na alternatywnej rockowej scenie, który jednocześnie odniósł sukces komercyjny. Rogucki to artysta wszechstronny, nie bojący się eksperymentów i nie dający się zaszufladkować. Od mocnego brzmienia Comy płynnie przechodzi do solowych projektów neofolkowych, a muzyczną pasję godzi na co dzień z aktorstwem. - przedstawia swojego nowego jurora Polsat.
Czy Piotr Rogucki będzie godnym następcą Łoza?