Związek Jarosława Kreta i Beaty Tadli sprawił, że życie prywatne obojga kochanków stało się nagle niezwykle interesującym dla tabloidów. Podczas, gdy o dziennikarce piszą one raczej w pozytywnym kontekście, Kret przedstawiany jest jako ten zły, który nie szanował swoich byłych partnerek, uciekał od życiowych zobowiązań i wykorzystywał dziecko do ocieplania swojego wizerunku.
"Twoje Imperium" postanowiło więc zapytać Telewizję Polską, w której pogodynek pracuje, czy nie przeszkadza jej zła reputacja pracownika, a co za tym idzie, czy nie planuje się zakończenia z nim współpracy:
Nie było rozmów, które mogłyby prowadzić do zwolnienia Jarosława Kreta lub do ograniczenia jego pojawiania się na antenie. Jest on lubiany przez telewidzów i dalej będzie występował w telewizji. - powiedział "Twojemu Imperium" Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP.
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszepolactwo może takihc lubi.. ja ni ewidzę żadnego powodu...
Moja lista narcyzów TV jest następująca- Ibisz, Babiarz, Kret, Lisowie (płci obojga), Rusin...
A że "niestały", to wina Rodziców.
Jest jaK "kukułka" (ptaszek).
Lubi podrzucać różne "gów.a".