Jak twierdzi "Fakt", wszystkie gwizdy "Mam talent" zdają sobie sprawę z realiów i jak udało nam się ustalić, bez słowa sprzeciwu podpisali nowe umowy.
Z informacji tabloidy wynika, że Agnieszka Chylińska temu zarobiła 260 tysięcy za program, tym razem musi zadowolić się kwotą 195 tys złotych. Robert Kozyra, który rok temu dołączył do jury, zastępując Kubę Wojewódzkiego, otrzymał wówczas 195 tys. złotych. Tym razem, jak podaje tabloid, na jego konto wpłynie mniej niż połowa tej sumy – 91 tysięcy. Z kolei Małgorzata Foremniak zamiast 195 tys., dostanie 130 tys. złotych.
Jak podaje "Fakt", oszczędności dotkną także niezawodny duet prowadzących, czyli Marcina Prokopa i Szymona Hołownię. W tym roku na konto obu panów wpłynie ponoć po 91 tys. złotych. Tabloid twierdzi, że Prokop straci w ten sposób 104 tysiące, a Hołownia 39 tysięcy w porównaniu z poprzednią edycją.
Czyżby złote czasy dla gwiazd telewizyjnych show odchodziły powoli w przeszłość? - zastanawia się "Fakt"