Castingi z udziałem jurorów do show Polsatu ruszyły niespełna dwa tygodnie temu. Choć od jakiegoś czasu mówi się o kryzysie w show-biznesie, jak twierdzi "Fakt", oceniających w „MBTM” on jakoś nie dotknął. Kora, Elżbieta Zapendowska, Wojtek Łozowski i Adam Sztaba nadal mogą się cieszyć wysokimi zarobkami.

Reklama

Stacja jest ponoć tak bardzo zadowolona z jurorów, że postanowiła docenić ich pracę i sowicie ich wynagrodzić. A że pracują przy show tylko jedenaście dni... – nie szkodzi. Liczy się efekt końcowy, a ten jest bardzo zadowalający. - pisze "Fakt"

Jak policzył tabloid, gwiazdy programu na castingach spędzą w sumie pięć dni, potem jeden dzień poświęcą na wybór szczęśliwców, których zobaczymy na wizji, następne pięć dni to występy w odcinkach na żywo.

Jak udało się dowiedzieć "Faktowi", najwięcej za dzień pracy dostanie Kora, bo aż 18 tys. złotych. W sumie więc na jej konto za całe show spłynie 198 tysięcy! W równie dobrej sytuacji jest Sztaba, on za odcinek zarobi 15 tysięcy, a za program 165 tys.

Znacznie mniej dostanie się Zapendowskiej i Łozowskiemu. Oni za odcinek zgarną po 7 tysięcy, wiec w sumie zarobią po 77 tysięcy. Ale jak zauważa "Fakt", nie mają co narzekać, w końcu dostaną tyle za kilkanaście dni pracy.

Który z jurorów "Must be the music" jest Waszym ulubieńcem?

>>>Czytaj także: Włodarczyk ukryła się przed ludźmi