Tabloid twierdzi, iż włodarze telewizyjnej Dwójki, zachwyceni tym, jak Anna Dereszowska radzi sobie z prowadzeniem imprez na żywo, bardzo chcieli pozyskać ją do kolejnej edycji swojego show. Dodatkowym atutem aktorki miał być fakt, iż występuje ona w jednym z najpopularniejszych seriali stacji "M jak miłość".
"Fakt" dowiedział się jednak, że aktorka miała już inne zobowiązania i mimo kuszącej sumy 100 tys. złotych, jaką zaproponowali jej producenci, nie przyjęła oferty. "Bitwa na głosy 3" zaczyna się we wrześniu, a Anna Dereszowska będzie wówczas w Hiszpanii, na planie nowego filmu fabularnego „All inclusive”.
Czy Dereszowska sprawdziłaby się w roli jurorki?