Kierowcy ciężarówek znani z serialu "Ice Road Truckers" po przebyciu stromych tras w Himalajach, pokonaniu tysięcy kilometrów na ośnieżonych pustkowiach Alaski i północnej Kanady, udali się na emocjonującą wyprawę do Ameryki Południowej w Andy, by udowodnić, że potrafią przewieźć każdy ładunek po każdej drodze.
"Zabójcze drogi - ANDY" to serial dokumentalny o tym, jak pokonać drogi śmierci i zwyciężyć. Od 27 lutego na kanale dokumentalnym HISTORY, w każdy poniedziałek o godz. 20.00 widzowie będą mogli śledzić zmagania siedmiu nieustraszonych kierowców z najniebezpieczniejszą trasą świata, która wiedzie przez boliwijski i peruwiański odcinek pasma górskie.
W tym sezonie kierowcy przejadą 70-kilometrowy odcinek wiodący z La Paz do Coroico. Tą Północną Drogę Yungas, znaną jako El Camino de la Muerte(Droga Śmierci) powstała w latach 30. XX wieku. Od tego czasu nic się nie zmieniła, przynajmniej na lepsze. To jedna z zaledwie kilku tras łączących tropikalne lasy Amazonii na północy Boliwii ze stolicą kraju. Na przeważającym odcinku, szerokość tej dziurawej drogi nie przekracza trzech metrów, a niebezpieczeństwa czyhające na podróżnych to m.in. ekstremalne stromizny, tropikalne ulewy, osuwiska, spadające kamienie i ograniczona widoczność.
Sama droga jest miejscami tylko kilkanaście centymetrów szersza od ciężarówki. Do tego dochodzą trzęsienia ziemi przez co wiele dróg, zwłaszcza w Peru, jest tymczasowych. Często powrót tym samym szlakiem następnego dnia jest niemożliwy, bo po prosu go nie ma! - opowiadał w rozmowie z PAP Life jeden z bohaterów serialu, G.W. Boles.
Ekipa doświadczonych kierowców w składzie: G.W. Boles, Lisa Kelly, Dave Redmon, Augustin (Tino) Rodriguez, Hugh Rowland, Rick Yemm i Tim Zickuhr odbędzie pełną emocji, wyczerpującą i przerażającą podróż, która zmrozi krew w żyłach nie jednego widza. Poustawiane na ostrych zakrętach krzyże przypominają o śmiertelnych wypadkach, do których tu doszło. Świadomość, że każdego roku na tej drodze ginie ok. 300 osób, na pewno nie będzie ułatwiała wykonania zadania.
Nagrania były prowadzone na zasadzie reportażu, nie było dubli, wszystko działo się tu i teraz, nie było czasu na planowanie i jakiekolwiek ingerencje. To odbywało się na zasadzie: włączamy kamery, starajcie się nie zabić, ale jak macie się już zabić to przynajmniej tak, żebyśmy mogli to nakręcić - mówił pół żartem pół serio Boles.
Tak naprawdę, oddech śmierci na plecach poczuli wszyscy, którzy brali udział w kręceniu nowych odcinków "Ice Road Truckers". Ruchy sejsmiczne i wibracje w jakie wprowadzała ziemię ciężarówka były zagrożeniem także dla ekipy operatorów filmujących wyprawę.
W jednym przypadku na operatora osunęła się ziemia z klifu, w innym olbrzymia skała niemalże uderzyła jednego z członków ekipy. Gdyby tak się stało, spadłby w przepaść 5 tys. metrów w dół, a wtedy nie byłoby już ratunku - wspominał w rozmowie bohater programu.
Dopiero wjazd do amazońskiej miejscowości Coroico oznacza kres jednej z najniebezpieczniejszych dróg świata i zmagań o przetrwanie. Kto dotrze do mety, może czuć się prawdziwym zwycięzcą w walce z naturą.
"Ice Road Truckers"(Na lodowym szlaku) to serial dokumentalny typu reality, produkowany przez kanał HISTORY. Premierowy odcinek wyemitowano 17 czerwca 2007 roku. Serial przedstawia zmagania kierowców ciężarówek z najtrudniejszymi drogami świata w niełatwych warunkach atmosferycznych. W poprzednich sezonach uczestnicy przemierzali najcięższe trasy i autostrady w Kanadzie, na Alasce, a także w Himalajach. Za każdym razem walczą o przetrwanie i wysoką stawkę.