Ona nie chce być kolejną Mostowiakową

Po odejściu Hanki Mostowiak, zarówno w sercach widzów, jak i w obsadzie serialu powstała pustka, którą scenarzyści muszą jak najszybciej zapełnić. Okazuje się jednak, że nie wszystkie aktorki pałają chęcią wskoczenia na miejsce jednej z głównych bohaterek telenoweli. Tamara Arciuch na przykład, boi się, że jako aktorka zostałaby przez to zaszufladkowana.

Hanka Mostowiak, którą grała Małgorzata Kożuchowska była jedną z głównych postaci w serialu "M jak miłość". Po jej tragicznej śmierci powstała luka, którą jak najszybciej powinna zastąpić inna postać. Jedną z najbardziej naturalnych kandydatek na to miejsce byłaby siostra Hanki, w którą wciela się Tamara Arciuch. Jednak jak podaje Fakt, aktorka nie przejawia chęci zostania kolejną Mostowiakową, ponieważ wie, że wiązały się to z deklaracją pozostania w serialu na dłużej.

Reklama

Kapif

"Ona boi się zaszufladkowania. Obawia się też deklaracji, bo nie wie, jak długo będzie chciała tam grać. I nie ma się jej co dziwić. Nie każdy chce grać w jednym serialu na wiek" - zdradza informator Faktu

Jak donosi tabloid, innymi kandydatkami na następczynię Hanki są Grażyna (Bożena Stachura) oraz Kasia (Agnieszka Sienkiewicz). Tabloid donosi, że Tamara Arciuch sama postanowiła podsunąć scenarzystom najlepsze jej zdaniem rozwiązanie:

"Chodzi i mówi głośno na planie, że najlepiej by było, gdyby Marek był z serialową Kasią" – zdradza osoba z produkcji serialu.

A co na temat najlepszej następczyni Hanki sądzą widzowie "M jak miłość"?

Trwa ładowanie wpisu

>>>Czytaj także: Wiśniewski będzie miał ślub na żywo

Dalszy ciąg materiału pod wideo