Robert Kozyra ma cięty język. Przekonał się o tym Janusz Józefowicz. Teraz juror "Mam Talent" wziął na celownik kolejną gwiazdę stacji - Weronikę Marczuk.
Po występie iluzjonisty, który walczył o finał programu powiedział: "Za to, co zrobiłeś mógłbyś dostać nawet dziesięć lat więzienia w zawieszeniu. Chyba, że miałbyś adwokata Weroniki Marczuk". Nawiązał w ten sposób do procesu gwiazdy, która oskarżona była o wzięcie łapówki. Została jednak uniewinniona.