Aktor, który w telewizyjnym przeboju wciela się w postać Alana Harpera, mimo wszystko cieszy się, że awantura między Sheenem a producentem Chuckiem Lorre już się zakończyła.

- Nigdy nie chcę przechodzić przez coś podobnego... to było straszne - oświadczył Cryer. - Mocno to przeżyłem. Cieszę się jednak, że w końcu wszystko się uspokoiło. Cała ta wojna między Charlie'em i Chuckiem była dla mnie sporym zaskoczeniem.

Reklama

Cryer pochwalił także Ashtona Kutchera, który zastąpił Sheena w serialu. - Ashton jest niesamowity - zachwyca się aktor. - Ten chłopak naprawdę umie grać. Robi wrażenie. Przypomnijmy, że bohater Sheena, czyli Charlie Harper, zostanie uśmiercony w jednym z nowych odcinków, a Kutcher zagra miliardera, który kupuje dom należący wcześniej do Charliego.

19 września amerykańska telewizja rozpocznie emisję dziewiątego sezonu serialu.