Jak czytamy w "Fakcie":

- O tym, że Natalia Kukulska nie zasiądzie w gronie jurorów muzycznego show, produkcja zdecydowała w ostatniej chwili, na dzień przed nagrywaniem spotów reklamowych programu. Skąd ta nagła zmiana? O co chodziło?

Okazuje się, że produkcja miała poważne powody, by podziękować Natalii. I tu sprawdza się stare powiedzenie – gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tak było i tym razem. Jak dowiedział się "Fakt", Kukulska była po prostu za droga.

Gwiazda żądała aż 25 tysięcy za odcinek, podczas gdy Ania Dąbrowska zgodziła się 10 tysięcy. Nic dziwnego, że włodarze TVP 2 zrezygnowali z Natalii. Piosenkarka do ostatniej chwili pozostała nieugięta i nie chciała zejść z ceny.

Reklama

A gdy producenci dowiedzieli się, że mimo tak wysokiej stawki piosenkarka nie chce występować w spotach reklamujących show, szybko podjęli decyzję o zakończeniu z nią rozmów. Skorzystała na tym Dąbrowska. Ania może teraz liczyć nie tylko na spore pieniądze ale i wzrost popularności. Jeśli program osiągnie sukces Kukulska pewnie będzie sobie pluła w brodę.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Serialowa aktorka zamieszkała z ukochanym"