Jak pisze "Fakt":
Jak nieoficjalnie dowiedziała się bulwarówka, stacja Polsat nie chce puścić swojego najpopularniejszego prezentera do "Tańca z gwiazdami" i dała mu ultimatum. Jeśli zgodzi się wziąć udział w show TVN, jego kariera w Polsacie może się zakończyć.
Ostatnio na Krzysztofa pazurki ostrzy sobie TVN. Jego szefowie postanowili wykorzystać ciągnącą się od kilku miesięcy sytuację, że prezenter rzadko pojawiał się na antenie Polsatu i zaproszono go do „Tańca z gwiazdami”.
Teraz jednak nie wiadomo, czy jego występ w tym show dojdzie do skutku. Bowiem na wieść o propozycji w Polsacie zawrzało. Krzysztofowi od razu obiecano, że w przyszłym roku znów będzie prowadził wielkie telewizyjne widowiska.
Warunek jest jeden, nie weźmie udziału w show TVN, jeśli to zrobi jego droga kariery zostanie zamknięta. Póki co stacja na zachętę zaproponowała Ibiszowi prowadzenie tegorocznego festiwalu TopTrendy.