Do historii wszedł już pilot serialu wyreżyserowany przez Martina Scorsese, który kosztował 20 milionów dolarów. Opłaciło się, bo odcinek za oceanem zgromadził przed telewizorami rekordowe 7,1 mln widzów. Koszt produkcji całego, 12-odcinkowego sezonu szacowany jest na 65 milionów dolarów.
Serial otrzymał właśnie trzy nominacje do Złotych Globów i ma szansę na zdetronizowanie "Mad Men", który od trzech lat zgarnia najważniejsze nagrody. "Newsweek" napisał, że "Zakazane imperium" to "dowód na to, że żyjemy w złotym wieku telewizji", a inni krytycy wróżą mu sukces i artystyczny, i kasowy.
Akcja widowiskowej produkcji rozgrywa się w latach 20-tych XX wieku w Ameryce, gdzie właśnie ogłoszono prohibicję. Położone nad oceanem Altantic City jest modnym kurortem, kilka godzin od Nowego Jorku i dzień jazdy od Chicago. Nie obowiązują tu żadne reguły. Nad słynnym nadmorskim bulwarem górują hotele, w których mieszczą się kluby nocne, salony gry i świątynie rozrywki. Za zaledwie kilka dolarów można – legalnie lub nielegalnie – posmakować szalonego życia. Miastem rządzi skarbnik rady miejskiej, Enoch "Nucky" Thompson uwikłany w kulisy wielkiej polityki i gangsterskie interesy. W tej roli znakomity Steve Buscemi.
Pomysłodawcą i twórcą serialu jest Terence Winter, producent i scenarzysta serialu HBO "Rodzina Soprano". Pierwszy, wyreżyserowany przez Martina Scorsese, odcinek "Zakazanego imperium" będzie miał premierę w poniedziałek, 10 stycznia o godz. 20.10 w HBO.