W nowych odcinkach Monk (Tony Shalhoub) próbuje dokonać przełomu w swej obolałej psychice i zamiast trzy razy w tygodniu zaczyna chodzić do psychoterapeuty tylko dwa razy. Niestety, nie czuje się z tym dobrze. Wszak to tylko dwa razy więcej niż normalny człowiek. A detektywa do całkiem normalnych zaliczyć się nie da.

Reklama

Rozwiązał przecież ponad 100 spraw, ma umysł omnibusa, pamięć szachisty i intuicję godną wróżki, ale panicznie boi się mleka, bałaganu, brzydkich zapachów, żab, latania i zarazków. Myje ręce za każdym razem, gdy kogoś dotknie, do hotelu przywozi własne mydło i pije jedynie wodę "Sierra Springs". Woli raczej umrzeć z odwodnienia, niż przerzucić się na inną markę.

Wszystko przez traumę sprzed 10 lat, kiedy jego żona zginęła w wybuchu bomby podłożonej w samochodzie. Monk załamał się i przez trzy lata nie wychodził z domu. Zdanie zmienił, żeby pomóc byłemu szefowi w rozwiązaniu zagadki morderstwa i od tego czasu współpracuje z policją.

Idzie mu tak dobrze, że kiedy w Polsce zaczyna się piąta seria jego przygód, Amerykanie czekają na szóstą, która ruszy w czerwcu.

Niestety, towarzysko sprawa nie przedstawia się tak dobrze. Ubrany w skromny garnitur pewnie nie dogadałby się z ultramodnymi policjantami z Miami. Na szczęście nie musi, bo działa w San Francisco, ale różnica leży w charakterze. Monkowi bliżej do statecznego Kolombo. A arsenał obsesji czyni go ludzkim i przez to chyba bardziej znośnym niż na przykład niezniszczalna Dana Scully z serialu "Z Archiwum X", której z równowagi nie wyprowadza ani trup, ani czip wszczepiony przez kosmitów, a co dopiero taka błahostka jak samochód pułapka.

Monk posiada jeszcze jedną zaletę: broni się dobrym detektywistycznym wykształceniem. Jak Sherlock Holmes ma swojego doktora Watsona. Najpierw była to pielęgniarka, ale w trzeciej serii wyszła za mąż i wyprowadziła się do New Jersey, więc zastąpiła ją samotna matka Natalie. Słabostkami Monka nie wzgardziłaby też Agatha Christie, bo obsesję na temat symetrii i porządku zapożyczył od stworzonego przez nią Herkulesa Poirota. W piątej serii Monka czekają wyzwania na miarę mistrzów. Najpierw za sprawą mordercy pechowca, a potem przez strajkujących śmieciarzy.

"Detektyw Monk"
5. seria Canal+ od czwartku, 10 maja, godz. 21.30
2. seria TVN 7 w niedzielę, 6 maja, godz. 22.15