"Bardzo czekałem na tę rolę i pracę u Patryka Vegi. Strasznie się cieszę, że będziemy razem współpracować. Uważam, że ten reżyser to taki trochę polski Quentin Tarantino i mam nadzieję, że się nie obrazi za porównanie" - mówi dziennikowi.pl aktor.
Bobrowski przyznał, że po raz pierwszy w swojej karierze wcieli się w pozytywną postać: "Niewiele jeszcze mogę powiedzieć o swojej roli, ale zdradzę, że tym razem nie będę gangsterem, zagram prawdziwego policjanta".
Szczegóły nowego serialu produkcji TVN trzymane są w wielkiej tajemnicy. Na razie wiadomo, że produkcja będzie nosiła tytuł "Twarzą w twarz", a w postać głównego bohatera wcieli się Paweł Małaszyński. Aktor dotychczas znany z pozytywnych ról w serialu "Magda M." i filmie "Świadek koronny", tym razem zagra bezdusznego gangstera.
Obok Małaszyńskiego na ekranie zobaczymy również - wyrastającego na pierwszego amanta Rzeczpospolitej - Macieja Zakościelnego. Za reżyserię odpowiedzialny będzie Patryk Vega, wcześniej twórca "Kryminalnych" i "Pitbulla".