To nie będzie zwykły teleturniej. Żeby zostać zwycięzcą "Wielkiego pokera” niekoniecznie trzeba wykazać się wiedzą. Równie ważny jest spryt, dobry refleks i opanowanie. Dobrze jest również znać techniki gier strategiczno - psychologicznych.
Zasada jest prosta. Sześciu zawodników biorących udział w teleturnieju odpowiada na pytania prowadzącego. Może też podawać nieprawdziwe informacje na temat posiadanej wiedzy i doświadczenia, aby zmylić przeciwników. Za każdą dobrą odpowiedź, zawodnicy dostają konkretną sumę pieniędzy, a ten który uzyska największą kwotę w danym odcinku, zwycięża i przechodzi do finału.
Co tydzień, walka toczyć się będzie o naprawdę wysoką nagrodę - 50 tysięcy złotych. Ale to nie wszystko. Zwycięzcy kolejnych sześciu odcinków, spotykają się w wielkim finale, gdzie stawka wynosi aż 250 tysięcy złotych.
Uczestników "Wielkiego pokera", do walki zagrzewać będą aktorzy znani z serialu "Na dobre i na złe": Piotr Burczyk i Cezary Kosiński.
Format programu oparty jest na licencji brytyjskiej. "<Wielki poker> będzie bardzo nowoczesny. Mamy dużo multimediów, a cała otoczka programu jest bardzo futurystyczna” mówi reżyser programu, Konrad Smuga.
"Wielki poker” już dziś wieczorem w telewizyjnej Dwójce.
Ciężko jest zachować kamienną twarz, gdy na stole leży ćwierć miliona w żywej gotówce. Nowy teleturniej telewizyjnej Dwójki - "Wielki poker” - zmusi dziś kilku śmiałków do zmierzenia się ze swoimi słabościami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama