Rafał Mroczek w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że choć nie wyklucza rozstania z "M jak miłość", na pewno nie podejmie takiej decyzji w najbliższym czasie, bowiem by to zrobić, musiałby mieć ofertę roli w innej produkcji:

Reklama

Odejście z serialu "M jak miłość" jest na pewno dużym ryzykiem. Myślę, że dojrzeję kiedyś do decyzji, aby odejść z serialu, tak jak zrobiła to Małgosia Kożuchowska. Jak na razie ta praca daje mi tyle satysfakcji, że w tej chwili byłoby mi ciężko podjąć taką decyzję. Odchodząc z serialu, musiałbym mieć jakąś alternatywę. Małgosia, zanim odeszła z serialu, miała inną propozycję i dopiero potem zrezygnowała.

Rafał Mroczek zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że jest tak mocno kojarzony z postacią, jaką gra w popularnej telenoweli, że ciężko będzie mu ubiegać się o inną rolę.

Ten serial trwa piętnaście lat i niektórzy potrzebują zmian. Te zmiany, których szukają, będą spowodowane tym, że będą musieli zrezygnować z "M jak miłość". Zaszufladkowanemu aktorowi, który gra tyle lat w jednym serialu, jest trudno znaleźć jakąś inną fajną rolę. A ja czuję się zaszufladkowany. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja osoba jest tak bardzo kojarzona z rolą, którą odgrywam. Nic w tym dziwnego, bo gram ją tyle lat...

Czy Rafałowi Mroczkowi uda się zerwać z postacią Pawła Zduńskiego, w jaką wciela się w najpopularniejszej polskiej telenoweli?