Czerwińska, znana widzom z takich hitów, jak "Alternatywy 4", "Czterdziestolatek", czy "Świat według Kiepskich", w rozmowie z "Faktem" żaliła się, że dostaje coraz mniej propozycji zawodowych:

Reklama

Nikt nie chce, by mu taka leciwa baba jak ja umarła na planie. Nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć. Zostali mi tylko "Kiepscy", ostatnio dwie sztuki zeszły z afisza. Wynika to z tego, że skoro aktorki 70-letnie mogą grać starsze kobiety, to po co zatrudniać te 80-letnie do tych samych ról?

Aktorka zdradziła także, dlaczego czuje się czasem upokarzana na serialowych planach:

Kierownik produkcji potrafi powiedzieć nawet takiej aktorce jak ja, że nie może mi dać dużej stawki, bo musi ją mieć dla takiej i takiej pani. Bo ona ma nośne nazwisko i wypłynęła przez jakiś skandal i ładną buźkę, i z nią się to teraz sprzeda. To jest upokarzające. Oczywiście można się wtedy na taką mniejszą stawkę nie zgodzić, ale przeważnie taka osoba się zgadza i pozwala upokarzać, bo nie ma pieniędzy i z czegoś trzeba żyć.