Mozil ma już na swoim koncie dubbing, oraz niewielką rolę w filmie "Facet (nie)potrzebny od zaraz". Muzyk jest tak zadowolony ze swojego aktorskiego talentu, że zamarzła mu się rola w serialu. Dlatego też ma pretensje do stacji TVN, która do tej pory nie złożyła mu takiej propozycji i odgraża się, że będzie miał własny serial:

Reklama

Dzisiaj jestem nieodkrytym talentem. Byłem gwiazdą jasełek od szóstego roku życia. Grałem wszystko, diabła, Heroda, syna Heroda i Józefa. Bardzo chciałbym zagrać w „Lekarzach” albo „Na Wspólnej”. Dajcie mi jakąś małą rolę, mogę być wujkiem z Kanady z dziwnym akcentem, ale mój talent aktorski to jest tylko początek. Według mnie telewizja TVN nie ma pomysłu na swoje gwiazdy, a ja powinienem mieć swój własny serial i będę go miał, przysięgam!- powiedział w rozmowie z Newseria.

Mozil wspomniał także o swoim ostatnim doświadczeniu aktorskim, czyli filmie "Facet (nie)potrzebny od zaraz":

Jestem takim niespełnionym aktorem, dlatego bardzo się cieszę, że pani Weronika zaprosiła mnie do projektu. Mam zaszczyt grać jednego z ekschłopaków Katarzyny Maciąg. To mała rola, ale miałem zaszczyt zagrać m.in. w scenie, w której nocuję z Katarzyną Maciąg.

Czy Czesław Mozil sprawdziłby się jako gwiazda seriali?