Agnieszka Więdłocha była niedawno gościem programu Kuby Wojewódzkiego. Aktorka opowiedziała w nim, dlaczego po wielu miesiącach pracy na planie "M jak miłość", w końcu zdecydowała się pożegnać z tym popularnym serialem:
Doszłam do wniosku, że kręcą mnie jakieś inne rzeczy, a nie granie w serialu, gdzie scenariusz dostaję z dnia na dzień. Nie jestem się w stanie dobrze przygotować, coś udaję. To nie była moja dobra rola, ja się źle czułam. Nie wiesz co grasz, nie wiesz, co zdarzy się dalej, w kolejnych odcinkach. Dla mnie to nie było dobre. Nie rozumiem tych dialogów, nie wiem po co to jest. - wyznała.
Zastanawia nas zatem, jak takie warunki pracy znoszą aktorzy, grający w "M jak miłość" od kilkunastu lat.