Scenarzysta i producent poinformował, że podpisał trzyletni kontrakt z Warner Brothers Television i że jest gotowy do powrotu na mały ekran. Przypomnijmy, że w ostatnich latach Lindelof współtworzył filmy kinowe "Prometeusz", "Mission Impossible: Ghost Protocol" i "Star Trek 2".
Tworzenie filmów kinowych jest fajne i zdecydowanie inne, ale tęskniłem za tą energią i nieustannym podekscytowaniem, które towarzyszą pracy na planie serialu - tłumaczy Lindelof. - Jestem gotowy wrócić do telewizji na pełny etat. Mój nowy serial to nie będą nowi "Zagubieni", nie chcę tworzyć kolejnego cyklu z pokręconą mitologią. Prawdopodobnie nie będę też gościem, który stworzy nowych "Mad Men" czy "Breaking Bad", choć uwielbiam oba te seriale. Będę raczej kontynuował moją przygodę ze światem bardziej fantastycznym, fikcyjnym, ale najważniejsi będą zawsze bohaterowie.
20 lipca w polskich kinach zagości film "Prometeusz", którego Damon Lindelof jest scenarzystą.