Zaistniała dzięki małżeństwu z Adamczykiem. Kim tak naprawdę jest Kate Rozz?
1 Kate Rozz urodziła się w Białymstoku jako Katarzyna Gwizdała. Z reportażu opublikowanym rok temu w "Vivie!" dowiadujemy się, że jej rodzice rozwiedli się, gdy była małą dziewczynką. Wychowywała ją mama i dziadek, który uczył Kasię gry na pianinie i namówił na studia prawnicze.
AKPA
2 Kasia nie spełniła ambicji dziadka. Rozpoczęła studia, jednak dwa lata później wyjechała z rodzinnego Białegostoku do Paryża. Tam, jak twierdzi na zwykłej kolacji w miejscu publicznym, poznała swojego męża Jeana Manuela Rozana. Przy okazji ostatniej afery z udziałem Wojciecha Fibaka, potwierdziły się jednak doniesienia, o których plotkarska prasa pisała od pewnego czasu. To były tenisista poznał Gwizdałę z zamożnym francuskim milionerem. Kasia była przyjaciółką jego żony Olgi. Obie poznały się mając 19 lat na studiach prawniczych. Słowa Fibaka przytoczone w głośnym reportażu "Wprost", nie pozostawiają wątpliwości, kto przedstawił Kate Rozz jej późniejszemu mężowi: "Ja poznałem Kasię Gwizdałę z tym jej poprzednim Francuzem. Wiesz, ja mam takich przykładów ze 30, jak nie więcej. Nic z tego nie chcę, ja żyję w przyjaźni z tymi osobami." - miał powiedzieć były tenisista dziennikarce, udającej dziewczynę chętną do spotkania zamożnego mężczyzny.
Newspix / Aleksander Majdanski
3 Gwizdała i Rozan byli małżeństwem przez 5 lat. Mają wspólną córkę Mię. Obecnie para jest już po rozwodzie, jednak jak zapewniła Rozz w reportażu "Dzień Dobry TVN", wciąż żyją ze sobą w przyjaźni.
AKPA
4 W reportażu "Dzień Dobry TVN", który miał pokazać nieznane dotąd oblicze Katarzyny Gwizdały, celebrytka zdradziła także, że trzy lata temu adoptowała 4-letniego chłopca z domu dziecka. Ponieważ chciała, by zaczął życie od nowa, zmieniła mu imię na Shaanti.
TVN
5 Wbrew powszechnej opinii, to nie Piotr Adamczyk jako pierwszy wprowadził Kate Rozz na polskie czerwone dywany. Zanim została jego partnerką, towarzyszyła swojemu przyjacielowi, Maciejowi Zieniowi podczas festiwalu filmowego w Gdyni.
AKPA
6 Kate Rozz i Piotr Adamczyk po raz pierwszy oficjalnie wystąpili jako para jesienią 2011 roku podczas gali rozdania nagród teatralnych "Feliks". Tajemnicza partnerka aktora była wówczas gwiazdą wieczoru, a wszyscy zastanawiali się, kim jest ta piękność i co łączy ją z Piotrem Adamczykiem.
AKPA
7 W styczniu 2012 roku para była już po ślubie, o czym wspólnie opowiedzieli w magazynie "Viva!". Zanim zaczęli się spotykać, mijali się kilkukrotnie. Po raz pierwszy poznali się na castingu do kostiumowego filmu, w którym mieli zagrać męża i żonę. Produkcja nigdy jednak nie została zrealizowana. "Kiedy Piotr zadzwonił do mnie pierwszy raz z propozycją spotkania, nie widzieliśmy się od roku. Spytał, czy coś się w moim życiu zmieniło. Powiedziałam mu, że mam drugie dziecko. W słuchawce zapadła cisza. Potem mi powiedział, że przez chwilę pomyślał, że związałam się z kimś, jestem w ciąży, że już właściwie »pozamiatane«, więc po co dzwoni. A ja mu wyjaśniłam, że moje drugie dziecko ma cztery lata i jest chłopczykiem z domu dziecka. I że zmieniłam mu imię na Shaanti, by mógł zacząć od nowa" - powiedziała Kate Rozz w "Vivie!"
Media
8 Niestety sielanka związku, o którym tak pięknie opowiadali w kolorowym magazynie, przetrwała zaledwie rok. W marcu menadżerka aktora potwierdziła doniesienia o rozstaniu pary. Rozwodu nie będzie, bowiem jak wyznała Kate Rozz w rozmowie z Kingą Rusin, nigdy nie było ślubu cywilnego. Para wzięła udział jedynie w uroczystości kościelnej. Choć żadne z nich nie chce wypowiadać się na ten temat, plotki donoszą, że małżeństwo rozpadło się, ponieważ zabrakło porozumienia w kwestii wspólnego życia. Adamczyk chciał, by Rozz wraz z dziećmi zamieszkała z nim w Polsce. Dla niej zaś, byłaby to utrata niezależności i rezygnacja w własnych ambicji.
AKPA
9 Pomimo rozstania z Piotrem Adamczykiem, Kate Rozz nie zamierza rezygnować z bywania na warszawskich salonach. Obecnie podczas pokazów mody i bankietów towarzyszy jej Maciej Zień.
Newspix / Aleksander Majdanski
10 Kate Rozz marzy o karierze aktorskiej. W tym celu skończyła prestiżową szkołę filmową John Strasberg Studios w Nowym Jorku. Ma na swoim koncie role w niekomercyjnym filmie "Skin Territory", a obecnie jest intensywnie promowana w rodzimych mediach. Czy to wystarczy, by ziściły się jej marzenia o sławie i karierze?
Newspix / Aleksander Majdanski
11 Na szczęście Kate Rozz może skupić się na byciu celebrytką i bywaniu na salonach, bowiem jak wyznała w ostatnim wywiadzie, nie musi pracować, by utrzymać rodzinę: "Nikt mnie nie utrzymuje. Miałam dużo szczęścia, że w trakcie mojego życia we Francji udało mi się połączyć ze sobą odpowiednich ludzi w odpowiednim miejscu i czasie, co zaowocowało dobrymi inwestycjami, i dzisiaj rzeczywiście nie muszę pracować, by utrzymać rodzinę. Może to zabawnie zabrzmi, bo mój były mąż jest człowiekiem sukcesu, ale w swoim czasie pomogłam mu zrealizować dwa poważne kontrakty, dzięki którym dziś mogę funkcjonować tak, że dzielę czas między moje dzieci a pasje. Mam w sobie dużo wdzięczności dla losu, za taką hojność. I pewnie jest to jeden z powodów, dla których mam w sobie ten spokój, o którym mówisz. Z drugiej strony spokój daje mi to, że jestem pogodzona ze sobą, z życiem. - wyjaśnia Kate Rozz w "Gali".
Media