Gwiazdy mówią o swoich zaburzeniach psychicznych
1 Ostatnią gwiazdą, która postanowiła publicznie opowiedzieć o swoim zaburzeniu psychicznym był Sebastian Karpiel-Bułecka. Muzyk w wywiadzie udzielonym magazynowi "Twój Styl" wyznał, że cierpiał na nerwicę: "Na przykład przez rok nie mogłem nabrać do końca powietrza do płuc. Żyłem w napięciu. Czasem wydawało mi się, że zaraz umrę. Robię sobie spokojnie zakupy w supermarkecie, a serce nagle wali 200 uderzeń na minutę, krew pulsuje." Lider Zakopower jednocześnie dodał: "Szkoda, że wciąż panuje przekonanie, że nerwica czy depresja to wstydliwe choroby. A to przypadłość jak każda inna."
AKPA
2 Maria Peszek w kilku wywiadach opowiedziała o tym, jak podczas kilkumiesięcznego pobytu w Tajlandii przeszła poważne załamanie nerwowe: Wszystko było bólem i chaosem. Chciałam umrzeć. (...) Fizyczny ból jest taki, że nie można wytrzymać. U mnie ulokował się w kręgu, który bez żadnych powodów wypadał. Bolało tak, że w Bangkoku godzinami leżałam pod prysznicem przekonana, że to się nigdy nie skończy. (...) Sześć tygodni leżałam w hamaku na azjatyckiej wyspie. Morze przychodziło i odchodziło, a mi z ust ciekła ślina jak Nicholsonowi po lobotomii w "Locie nad kukułczym gniazdem" - wspominała artystka w wywiadzie udzielonym Jackowi Żakowskiemu dla magazynu "Polityka"
AKPA
3 Kazik Staszewski do swoich zaburzeń depresyjnych przyznał się w programie "Dzień Dobry TVN". Muzyk stwierdził, że przez chorobę popadł w dwuletni marazm zarówno życiowy, jak i artystyczny.
AKPA
4 Z depresją zmagała się także Danuta Stenka Budziłam się rano i zanim otworzyłam oczy, chciało mi się płakać. Jakbym straciła sens życia. Smutek się nasilał, czułam jak spadam na dno. Mówią ci, że idą na zakupy, a tobie chce się płakać. Mówią ci, że trzeba przestawić samochód, a tobie chce się płakać. Masz pójść do pracy, chce ci się płakać. Masz nie przychodzić, też chce ci się płakać" - opowiadała aktorka w jednym z wywiadów. Stanka wyznała także, że chorobę pomogli jej pokonać najbliżsi, czyli mąż i dwie córki
AKPA
5 Kora Jackowska i jej partner Kamil Sipowicz postanowili opowiedzieć o swojej depresji, by "ludzie przestali się wstydzić. Bo Polacy wstydzą się depresji"
AKPA
6 Ilona Felicjańska poważne załamanie przeżyła kilka lat temu: "Czas przerwać milczenie. To nie był do końca mój wybór. W pewnym momencie swojego życia po prostu przestałam otrzymywać zawodowe propozycje. Wpadłam w skrajną depresję. Byłam totalnie zawiedziona ludźmi i życiem. Myślałam nawet, że już z tego nie wyjdę.... Ciąg różnych zdarzeń spowodował, że byłam na skraju życia. Ale udało mi się przezwyciężyć te najcięższe chwile. I teraz mam w sobie wiele pozytywnych emocji i szczęścia, a przede wszystkim wdzięczności za to, że żyję" - powiedziała modelka w magazynie "Świat i ludzie"
AKPA
7 Kinga Rusin w swojej książce "Co z tym życiem?" po raz pierwszy przyznała, że cierpiała na depresję poporodową" "Nigdy wcześniej tego nie mówiłam, ale wydaje mi się, że po urodzeniu starszej córki (miałam wtedy 25 lat) przeszłam prawdziwą depresję poporodową. Amerykanie nazywają to, jakże romantycznie i subtelnie, baby blues… A ja miałam taki blues, że stojąc na balkonie, na dwudziestym pierwszym piętrze wieżowca, w którym wtedy mieszkałam, zastanawiałam się, czy nie skoczyć… "
AKPA
8 Podobne problemy po porodzie miała Kasia Cichopek "Miałam poważny kłopot. Przeżyłam koszmar po porodzie. Bardzo długo wracałam do formy - tak fizycznej, jak psychicznej. Co więcej, wszystkie mamy dookoła zapewniały mnie, jak to jest pięknie i wspaniale, gdy już urodzi się dziecko, a ja, ku mojemu przerażeniu wcale tego nie czułam. Miałam do siebie pretensje o to, że nie jest tak, jak być powinno. Uznałam, że jestem po prostu gorsza od innych" - powiedziała Cichopek w rozmowie z magazynem "Na żywo"
AKPA
9 Na depresję poporodową cierpiała również Kayah "Pół roku trwała cała depresja. W ciąży strasznie przytyłam, nagle urosłam o 30 kilo. Myślałam, że jak urodzę, to mi to jakoś pójdzie precz, ale, niestety, nie. Akurat wtedy nastąpił największy boom w mojej karierze, czas Bregovicia. Nie czułam się ze swoją tuszą dobrze i sama świadomość, że występuję w takim stanie przed pięciotysięczną publicznością, była strasznie deprymująca" – powiedziała wokalistka w wywiadzie udzielonym magazynowi "Viva!"
AKPA
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję