Portal Pudelek.pl poprosił byłą metorkę i jurorkę programu "Projekt Lady" o ocenę stylizacji państwa Szatanów, przede wszystkim męża aktorki - Rafała. To, co powiedziała ekspertka, delikatnie mówiąc, nie było pozytywne…
Kamińska-Radomska stwierdziła wprost: "Tego się nie da odzobaczyć". Jej zdaniem Rafał Kurdej wyjątkowo nie dopasował do okoliczności garnituru, który założył, a także w nieakceptowalny sposób nosił koszulę, którą miał na sobie. Pokazanie nagiej klatki piersiowej w takich okolicznościach jest niedopuszczalne - podobnie jak trzymanie rąk w kieszeniach w czasie pozowania do zdjęć z ambasadorem, na co również zwróciła uwagę ekspertka.
Odnośnie do garnituru Szatana, Kamińska-Radomska powiedziała Pudelkowi "Po pierwsze, jest w kratkę, a dwa, biznes to jest garnitur u mężczyzny w kolorze granatu albo stali, a to jest jasny, szary w brązową kratkę. Tak naprawdę to nie jest nawet strój city, ponieważ buty, które ma na sobie, należą do stroju typu country, czyli wiejskiego".
Ostro wypowiedziała się także o innych wspomnianych błędach: "Takie rozpięcie koszuli i pokazanie klatki piersiowej jest właściwe gdzieś w kurorcie na wakacjach. Jest to nie na miejscu w Ambasadzie Stanów Zjednoczonych. Skandaliczne jest to, że Rafał Szatan ma rękę w kieszeni, lekceważy tym ambasadora".
Krytyczna ocena została także wystawiona Barbarze Kurdej-Szatan. Zdaniem ekspertki jej odkryte buty były zupełnie nie na miejscu. Przy takiej okazji palce stóp nie powinny być pokazane.
Jednocześnie specjalistka zwróciła uwagę na doskonale skomponowaną stylizację ambasadora podejmującego gości. "Pan Brzeziński, czyli ambasador Stanów w Polsce, jest ubrany idealnie. Taki strój powinien mieć również gość", podsumowała znawczyni.
Zgadzacie się z jej oceną?