Kilka dni temu Iwona Pavlović poinformowała swoich fanów na Instagramie, że po kolejnym sezonie jurorowania w "Tańcu z gwiazdami" wybiera się z mężem na urlop i najbliższe dni spędzi wyłącznie na odpoczynku.

Reklama

Szybko okazało się jednak, że trudno może jej być osiągnąć spokój duchowy, ponieważ mniej więcej w tym samym czasie, gdy ona wsiadała do samolotu i leciała na drugi koniec świata, na polskim podwórku Paulina Smaszcz publicznie "wyciągnęła jej brudy z życia prywatnego". W rozmowie z Anną Zejdler była żona Macieja Kurzajewskiego powiedziała, że nie uważa, aby Iwona (podobnie jak Izabela Janachowska, która również wypowiedziała się na temat ujawnienia przez Paulinę związku Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego) miała prawo czuć się uprawniona do komentowania jej zachowania, bo sama rozbiła małżeństwo - jej obecny mąż odszedł od pierwszej żony właśnie dla niej.

O ile Janachowska i jej mąż ostro zareagowali na słowa Pauliny, o tyle Pavlović skomentowała je dopiero po dłuższej chwili i bardzo spokojnie. Najpierw zamieściła na Instagramie tylko zdjęcie ze stonowanym opisem: Urlop, słońce... morze... Cisza..., a później bardzo spokojnie odpowiedziała na komentarz fana, który napisał "A w Polsce jakaś pseudocelebrytka się Pani czepia".

Iwona odpisała bardzo krótko i treściwie: To nie moje zmartwienie, ja mam swoje piękne życie, na które ciężko pracowałam i pracuję... Pozdrawiam serdecznie...

Obserwatorom jurorki bardzo spodobała się jej reakcja na zaczepkę Pauliny Smaszcz. Wielu z nich było zgodnych co do tego, że Iwona ma klasę.

Reklama

Co Wy na to?