Piotr Rubik i jego żona Agata są rodzicami 11-letniej Heleny i 7-letniej Alicji. Dziewczyny, podobnie jak tysiące uczniów w całej Polsce, od marca nie były w swoich szkołach, bowiem z powodu koronawirusa ostatnie miesiące przed wakacjami nauka była prowadzona w trybie zdalnym. Rodzice dziewczynek cieszą się więc, że wrócą one do swoich kolegów i nauczycieli i nie mają obaw, że zachorują na COVID-19

Reklama

Bardzo się cieszymy, że dzieci wrócą do szkół. Najgorsze co może spotkać dzieci to nauczanie zdalne. Nie mamy żadnych obaw, że zarażą się w szkole koronawirusem. Tak samo mogą się zarazić w sklepie, pociągu, autobusie czy gdziekolwiek. To nie ma żadnego znaczenia, gdzie się zarazimy, więc szkoda sobie niszczyć życie na zastanawianie się, co by było gdyby - powiedzieli w rozmowie z plotek.pl.

Nieco mniej optymizmu w związku z powrotem dzieci do szkół ma Małgorzata Rozenek. Celebrytka wyznała ostatnio, że jej synowie oczywiście pójdą od września do szkoły, ale z uwagi na fakt, iż w domu mają noworodka i często kontaktują się ze swoimi dziadkami, obawa o to, czy nie zarażą się koronawirusem jest dość spora:

chłopcom na pewno będzie łatwiej wrócić do szkoły (od marca!) tylko ciekawe ile do tej szkoły pochodzą? 🤷‍♀️😁 powoli już szykujemy się na rozpoczęcie roku szkolnego, mam trochę obaw, szczególnie, że mamy niemowlaka w domu i częsty kontakt z rodzicami, wiec troska o nich jest duża - pisała na swoim Instagramie