Dwa dni temu modelka apelowała, by przyłączyć się do protestu przeciwko obywatelskiemu projektowi ustawy wprowadzającej całkowity zakaz aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu:
Niestety po raz kolejny musimy walczyć o Nasze zdrowie, bezpieczeństwo i godność. Nie wiem czy wiecie ale Pani Godek che abym umarła podczas porodu i zostawiała osierocone dziecko. Pani Godek che abyś ty zgwałcona nie miała wyboru i była zmuszona urodzić dziecko gwałciciela. Pani Godek chce abyśmy przez 9 miesięcy nosiły w sobie dziecko wiedząc, że ono umrze tuż po porodzie lub będzie nieodwracalnie upośledzone.
TAK! to mogę być JA, TY, twoja CÓRKA, WNUCZKA, ŻONA czy MATKA. - napisała wówczas modelka, a za słowa te Kaja Godek zagroziła jej sądem i żądaniem wysokiego odszkodowania.
Wczorajsze głosowanie w Sejmie nad kontrowersyjnymi projektami mocno rozczarowało Rubik:
Brak mi słów. Dzisiaj Sejm głosował w sprawie odrzucenia projektu o karze więzienia za edukację seksualną i zaostrzenia zakazu aborcji.
Większość posłów jednak zdecydowała, że 👉TAK 👈chcą kontynuować prace nad przyjęciem projektów.
Projekty zostały skierowane do prac w komisji sejmowej. To znaczy, że 👉PRZESZŁY PIERWSZY ETAP UCHWALANIA PRAWA.👈 Z komisji projekty wrócą na drugie głosowanie.
Czy nikt Nas nie słyszy? Czy Polska nie wie, że solidna edukacja seksualna = bezpieczeństwo i zdrowie dla NAS i naszych dzieci!
Jeśli rząd faktycznie uchwali prawo zakazujące edukacji seksualnej w szkołach, zainicjowana przez Anję Rubik inicjatywa sexed.pl, zajmująca się właśnie rzetelnym informowaniem młodych ludzi w tym zakresie, straci możliwość działania w placówkach edukacyjnych. A za takie akcje, jak wysyłanie do szkół podręcznika do edukacji seksualnej, modelka będzie mogła spotkać się z surową karą.
Czy Polska nie chce bezpieczeństwa, wolności, tolerancji, równości ?????