Odkąd podjął decyzję o odejściu z radiowej Trójki, Mann bez ogródek mówi co myśli na temat naszej politycznej rzeczywistości.
Ostatnio dziennikarz dał się namówić na komentarz dla Start-up Society. Jest to młodzieżowa inicjatywa, której współzałożycielką jest córka Kingi Rusi i Tomasza Lisa - Pola. Celem jej aktywności jest szerzenie świadomości politycznej wśród młodych ludzi. W związku z utrzymywanym przez PiS terminem wyborów prezydenckich 10 maja zainicjowali akcję #stopwybory2020. Do współpracy młodzi aktywiści namówili Wojciecha Manna:
Niełatwo było dotrzeć do tego Pana, ale się udało, a puenta zaskoczyła nas wszystkich... - czytamy pod nagraniem dziennikarza
A co sam Wojciech Manna ma do powiedzenia w sprawie wyborów prezydenckich w czasach pandemii? Dziennikarz jak zwykle ujął swoją myśl w krótką, acz treściwą wypowiedź:
Jestem normalnym człowiekiem, nie politykiem i dlatego uważam, że organizowanie wyborów prezydenckich w maju to efekt czyjegoś obłędu. Przestańmy wreszcie jak barany słuchać oszołomów. F*ck them all