Anna Lewandowska zwykle zajmuje się motywowaniem swoich fanek nie tylko do aktywności fizycznej i zdrowego trybu życia, ale także optymistycznego patrzenia na świat. Okazuje się jednak, że w obliczu tak trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się obecnie nasz karaj i duża część świata, nawet ona miewa chwile zwątpienia. Swoim gorszym dniem trenerka podzieliła się z fankami na Instagramie:

Reklama

Nie zawsze jesteśmy w stanie kontrolować wydarzenia, które dzieją się wokół nas, ale mamy wpływ jak na nie reagować - dla własnego zdrowia.
Wczoraj miałam przełomowy DZIEŃ - zapytałam KIEDY TO SIĘ SKOŃCZYYYYYYYY??!!
Pękło we mnie.
Ale dałam sobie chwilę na oddech i zaczęłam spisywać, co będzie, kiedy wrócimy do normalności.
Bo nic nie będzie już takie samo…
Za to z pewnością będziemy jeszcze mocniej doceniać każdy dzień, każdy normalny codzienny dzień... (przynajmniej mam taką nadzieję)
Teraz skupiam się na tym co będzie kiedy wrócą „zwyczajne dni” - jakie to będzie na nowo WYJĄTKOWE .
Kiedy spotkamy sie z blikimi i znajomymi.
Kiedy dzieci będą mogły bawić się z innymi dziećmi.
Kiedy zobaczymy ludzi w kawiarniach.
Kiedy zobaczymy biegające rodziny, bawiące się na placach zabaw.









Na szczęście Ania udało się przezwyciężyć chwilę zwątpienia i wciąż z optymizmem patrzy w przyszłość:

Szczęśliwie wiem, że to, co się teraz dzieje niedługo będzie tylko WSPOMNIENIEM, a najważniejsze, będzie to, że wyjdziemy z tego silniejsi ludzie z innym postrzeganiem świata. Nauczymy się doceniać „normalność”... Musimy JEDNAK sumiennie odrobić lekcję, którą właśnie otrzymaliśmy.
ANN❤️