Z pozoru niewinna fotka, na której Basia i Rafał pozują we wnętrzu samochodu, stała się przyczynkiem do ostrej wymiany zdań pomiędzy celebrytką i jej obserwatorami. Niektórzy uznali bowiem, że reklamowanie samochodowej marki taką fotografią w sytuacji, gdy apelowało się do fanów o pozostanie w domach jest mocno nie na miejscu.

Reklama

Kazała siedzieć w domu, a sama wychodzi…, Jeśli mówi się ludziom, żeby nie wychodzili, to samemu siedzi się na d*pie, Trochę brak wyczucia z postami sponsorowanymi…

Zostańcie w domu, bądźcie odpowiedzialni, dajcie przykład!

Kurdej-Szatan z początku spokojnie odpowiadała na te zarzuty, jednak jeden z komentarzy rozwścieczył ją wyjątkowo mocno:

Troche braku wyczucia a postami sponsorowanymi. Wiele "gwiazd" robi teraz rzeczy bezinteresownie. I sam nie wiem czy chodzi bardziej o promocje jaguara czy meza, ktory poki co podobnej co pani kariery nie popelnil - napisał internauta

Aktorka postanowiła mu odpowiedzieć:

A co ma piernik do wiatraka? Po pierwsze - również robię rzeczy bezinteresownie. Właśnie w tym czasie. Po drugie - co ma wspólnego zdjęcie w samochodzie z rzekomą promocją męża? Jest Pan następną osobą, która bez żadnej świadomości piep**y głupoty

Nie ma możliwości, abym męża "wciskała". O tym, kto występuje w koncertach czy w telewizji, decydują reżyserzy i producenci. To oni, znając wykształcenie Rafała i jego zdolności, sami zapraszali go to tu, to tam. Ale co Pan może wiedzieć, jedynie może Pan wypisywać de*ilne komentarze. Współczuję

Kurdej-Szatan wściekła się też na to, że zwykła przejażdżka autem wywołała takie zainteresowanie:

Reklama

Nie napiszą nic o tym, że robimy ludziom wieczorami koncerty, by umilić im czas, że czytamy bajki dla dzieci. Wszystko ze zwykłej miłości do zawodu (robimy to przecież za darmo) i chęci umilenia czasu innym! Ale o piep**onej przejażdżce od razu!

Cała awantura tak zdenerwowała aktorkę, że tego wieczoru zrezygnowała z koncertu, jaki od kilku dni wraz z mężem robiła dla fanów na Instagramie:

Bardzo Was przepraszam, ale straciłam ochotę na nasze dzisiejsze śpiewanie. Tych, którym to jednak sprawiało przyjemność, ściskam mocno - poinformowała za pośrednictwem instagramowego profilu.

W obronie Basi Kurdej-Szatan stanęła Anna Mucha. Na swoim profilu aktorka napisała, jak wspaniałym człowiekiem jest jej koleżanka:

Możecie mi wierzyć lub nie, ale Baśka jest jedną z najlepszych osób, jakie znam. Najbardziej empatycznych, wesołych, ciepłych, serdecznych, myślących o innych. Widziałam Baśkę w różnych sytuacjach, widziałam ją w szpitalach, kiedy starałyśmy się rozbawić dzieciaki chore na bardzo ciężkie choroby. Zresztą nieważne, widziałam Baśkę w różnych sytuacjach i zawsze zachowywała się wzorowo, zawsze zachowywała się przyzwoicie. Zawsze potrafiła walczyć o swoich bliskich, o sprawiedliwość. Walczyła o to, by inni widzieli coś więcej, niż tylko czubek własnego nosa. Baśka jest dla mnie takim człowiekiem, który zmienia świat na lepsze

Aktorka dosadnie dała do zrozumienia co sądzi o osobach atakujących Basię Kurdej-Szatan:

Ja rozumiem, że z ludzi wychodzi to, co brzydkie, złe i niefajne, ale atakowanie Baśki jest po prostu niesmaczne i słabe. Jesteście słabeuszami, jesteście po prostu smutnymi ludźmi. Mówię o atakujących, żeby była jasność -