W przeciwieństwie do wielu swoich kolegów z branży, Paweł Wilczak nie ma Instagrama, na którym pokazywałby zdjęcia zza kulis swoich nowych projektów oraz sielankowe obrazki z rodzinnego życia. Dlaczego aktor bojkotuje media społecznościowe? Na to pytanie odpowiedział Marzenie Chełminiak, w ramach w cyklu "Opowiedz Marzenie" dla serwisu TVN24:

Reklama

Social media to jest dla mnie jakieś piekło. Piekłem są dziewczyny, które robią zdjęcia w toalecie, w gaciach i staniku, i jeszcze w ciąży. Robi zdjęcie swojemu dziecku w toalecie i wysyła w świat. Czemu ma to służyć? Próżności? Zarabianiu pieniędzy? Ciekawości? No to jeżeli tak, to idźmy już dalej: róbmy scenki z mężem w łóżku, bo to będzie prawdziwsze.

Wilczak dodał, że świat show biznesu również nie jest jego środowiskiem naturalnym:

Niespecjalnie udzielam się na ściankach. (...) Czasami, ale bardzo rzadko, bywam w takich miejscach. Jeżeli jest kontekst, jeżeli jest powód, żebym się gdzieś pojawił, w kwestiach na przykład promocji filmu, to oczywiście to robię. Uważam, że jest to składowa pewnych działań promocyjnych

Reklama