Kinga Rusin dostąpiła zaszczytu uczestniczenia w prywatnej, pooscarowej imprezie Beyonce i Jaya-Z. Podekscytowana nocą spędzoną w towarzystwie największych gwiazd kina i muzyki, dziennikarka zamieściła na swoim Instagramie nieco infantylny opis tego, co działo się w zamkniętym klubie. Uwagę zagranicznych portali plotkarskich przykuła uwagę fotka, jaką Kinga okrasiła swoją relację. Pozuje na niej bowiem w towarzystwie mocno odchudzonej i dawno niewidzianej Adele.
"Wiadomości" TVP wzięły na tapet relację Kingi Rusin, mocno przeinaczając powód, dla którego światowe media zwróciły na nią uwagę. W reportażu zasugerowano bowiem, że zagraniczna prasa krytykowała polską dziennikarkę za zdradzanie szczegółów z zamkniętej imprezy. Tymczasem zainteresowanie wzbudziło głównie zdjęcie w towarzystwie Adele. W materiale TVP wypowiadają się Piotr Zelt i Jarosław Jakimowicz. Ten ostatni sugeruje, że Kinga Rusin swoją publikacją przyniosła wstyd całej Polsce. Zasugerowano także, że relacja Rusin mogła powstać "pod wpływem".
W reportażu, mocno prześmiewczym, parodiującym głosem, czytane są fragmenty postów Kingi Rusin, w których dziennikarka tłumaczy się ze swojej relacji.
Reporter "Wiadomości" przypomniał także inne przewinienia stacji TVN:
Telewizja TVN, w której pracuje Kinga Rusin, już kilka razy wywołała skandal. Kilka miesięcy temu wyśmiewano osoby, które cierpią na nerwicę i napady lękowe. Ostatnio w tym samym studiu wyśmiewano się z wyglądu koreańskiej gwiazdy muzyki k-Pop. Stacja przeprosiła, widzowie byli oburzeni, bo to właśnie dziennikarze TVN często kreują się na strażników tolerancji, używając jak pałki hasła rasizmu czy antysemityzmu w sporze z Polakami, którzy reprezentują inne wartości niż gwiazdy komercyjnej telewizji. Teraz też Rusin broni się przez atak
Autor materiału przypomniał również spór Kingi Rusin z Zofią Klepacką.
Medialna burza wokół Kingi Rusin trwa. Celebrytka naraziła się na śmieszność, publikując zdjęcie z prywatnej imprezy z gwiazdą wbrew jej woli. Rusin to jedna z twarzy pseudoelity, która od lat próbuje mówić Polakom, jak mają żyć. - czytamy na Twitterze TVP Info
Kinga Rusin postanowiła skomentować poświęcony jej materiał. Dziennikarka nie przebiera w słowach:
Do TVP, po wczorajszym materiale o mnie w Wiadomościach: wy żałosne, kłamliwe kreatury! 2 miliardy zamiast na onkologię na taką bzdurną, tępą propagandę!? I to w takim dennym wykonaniu!
Jak zwykle, same kłamstwa, manipulacje i szczucie! Zaczynając od chamskiego komentarza o „pseudo-elitach gardzących Polakami”, poprzez pseudo aktorstwo lektora, podkładającego rzekomo mój głos i sugestie o nietrzeźwości, a na wyssanych z palca „faktach” kończąc.
W dalszej części wpisu Rusin wylicza manipulacje i przekłamania, jakich dopuścili się autorzy poświęconego jej reportażu:
Nie jest prawdą, że, jak podaliście, mój wpis wywołał falę oburzenia na świecie! Opublikowanie zdjęcia z Adele (które, nota bene, ona sama wybrała spośród kilku), zrobionego poza miejscem zabawy, media na całym świecie uznały za news i za sukces, ponieważ było to pierwsze korzystne zdjęcie „odchudzonej” Adele, do którego na dodatek pozowała, a nie zostało zrobione z ukrycia.(...)
Manipulujecie również wypowiedziami innych osób występujących w materiale. Jedna z nich przyznała to dziś i wskazała, że w wyniku tego powstało „coś obrzydliwego”
Na zakończenie Rusin zapowiedziała, że nie zamierza puścić TVP płazem takiej manipulacji:
Pozwy zostaną skierowane nie tylko przeciwko TVP, ale i osobom, które ten szkalujący materiał przygotowały. A odszkodowanie przeznaczę w całości na potrzeby polskiej onkologii!