Sylwestrowe wystrzały to koszmar dla zwierzą, zarówno dzikich, jak i domowych, a także osób starszych i cierpiących na autyzm. Od dłuższego czasu co roku pojawiają się apele, by dla dobra wszystkich tych, którzy z powodu huku cierpią katusze, zrezygnować ze sztucznych ogni.

Reklama

Karolina Korwin Piotrowska, by zobrazować, jak dużym problemem są dla zwierząt fajerwerki, opisała przeżycia swojego psa:

To jest Cudna. Ma 7 lat. Od 5 cierpi w Sylwestra. Teraz jest, od soboty, na uspokajających lekach od weterynarza. Nie chodzi od kilku dni na długie spacery, choć to uwielbia, ale zaczeli kilka dni temu strzelać. Każdy taki huk powoduje jej potworny strach. Cała się trzęsie. Nie śpi. Jest przerażona. Takich zwierzaków jest więcej. Każdy wybuch, petarda, to kolejne uderzenie strachu.
To tylko Sylwester. Daj żyć innym. #niestrzelamwsylwestra #niestrzelajwsylwestra

Zdjęciem swojego psa Fumy posłużyła się także Maja Ostaszewska:

Razem z Fumą oświadczamy, że oczywiście nie strzelamy w Sylwestra. Dziękuję Wszystkim, którzy również tego nie robią. Którzy przedkładają dobro i bezpieczeństwo zwierząt, ale jak się okazuje również ludzi chorujących, starszych.

Strzelanie nie jest cool! - zgodziła się z Mają Anja Rubik

O niestrzelanie w sylwestra zaapelowali także Marcin Dorociński, Kinga Rusin, czy Zofia Zborowska.