Ilona Felicjańska i Paul Montana zostali aresztowani 24 grudnia w jednym z hoteli w Key West na Florydzie. Małżonkom postawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, za dzięki wpłaconej kaucji, odpowiedzą z wolnej stopy przed amerykańskim sądem już 9 stycznia.

Reklama

Po fali spekulacji, jaka przelała się przez polskie media na tema rzeczywistego powodu zatrzymania Ilony i Paula, modelka w końcu zabrała głos na Instagramie. Swoim wpisem i uśmiechniętym zdjęciem zapewnia, że ma się dobrze, a między nią i mężem wszystko jest w porządku:

Kochani. Pozdrawiamy Was z Key West. Nie wierzcie w to co piszą, proszę... ja tez zbyt wiele nie mogę napisac. Ale kocham życie jeszcze bardziej. I jeszcze bardziej kocham Ciebie @paulmontana.life i dziękuje za Twoja cudowna miłość ❤️ ps: jestem trochę zmęczona. Napisze do Was jak trochę odpocznę

W rozmowie z Pudelkiem zaś małżonkowie zapowiedzieli, że zamierzają pozwać amerykański wymiar sprawiedliwości:

Wygląda na to, że pozywamy Monroe County, ale tak naprawdę to teraz świetnie się bawimy w Miami - powiedział Paul Montana