Podczas, gdy wielu jej kolegów i koleżanek z branży apelowało do swoich fanów, by wzięli udział w wyborach parlamentarnych, Marina w rozmowie z Pudelkiem stwierdziła beztrosko:
Ja się nie interesuję polityką (...) . Zawsze uważałam, że artyści powinni być tak troszeczkę z boku. Na pewno nie będę głosować, bo mnie polityka po prostu nie interesuje.
Taką postawę polskiej WAG skrytykowała Dorota Wellman. Dziennikarka w rozmowie z "Faktem" stwierdziła, że nie rozumie, jak można nie interesować się tym, co dzieje się wokół nas i w jakim kraju żyjemy:
Jeśli słyszymy od znanej pani, że nie idzie na wybory, bo się nie interesuje, to po pierwsze: ona sama wydaje o sobie bardzo złe świadectwo. Każdy człowiek powinien interesować się tym, co otacza go dokoła i w jakim kraju żyje. Odpowiedzialnością takiej osoby jest zdecydowanie bardziej namawiać, żeby jej fani poszli na wybory aniżeli pokazywać, że ma się tak ważną kwestię po prostu centralnie w dupie.
Marina Łuczenko-Szczęsna po swojej wypowiedzi na temat wyborów spotkała się z lawiną krytyki. Celebrytka nie przyznała się jednak do błędu, a jedynie zmieniła status swojego instagramowego konta na prywatny.