Niemal przez cały program, Małgorzata Rozenek miała poczucie, że gospodyni talk show ją atakuje. Na większość pytań odpowiadała zaś jakby próbowała się przed takim atakiem bronić. Kiedy Mołek zapytała, czy zdarza jej się czuć upokorzenie, kiedy w programie "Perfekcyjna pani domu" pokazuje na przykład jak sprzątać łazienkę, Rozenek odparła:
Nie, na planie programu nie. Ale czuję teraz, bo teraz Ty próbujesz mam wrażenie to zrobić.
Z upływem czasu jednak emocje opadły i Małgorzata ponownie przyjęła zaproszenie do programu Magdy. Druga rozmowa przebiegła w bardzo przyjacielskiej atmosferze, o czym Małgorzata Rozenek napisała na swoim Instagramie:
Ciekawe spotkanie. Mądre. Rozmawiałyśmy z @magda_molek o wszystkim co ważne. O macierzyństwie, wieku😉 rodzicach i trudnej drodze par, które starając się o dziecko muszą przejść przez kosztowne, emocjonalnie i finansowo leczenie. Tak miło nam się rozmawiało, że trudno było nam przestać
Nawiązując zaś w programie do sytuacji sprzed lat, Rozenek powiedziała:
Ja miałam wtedy trudny moment. Oglądałam to po latach i tak mówię "o co mi wtedy chodziło?". To były początki spotykania się z Radziem. Miałam taki moment, że miałam wyrzuty sumienia, że spędzam za mało czasu z synami. Ty mi zadałaś pytanie, jak ja daje sobie radę zajmować się synami, skoro tyle pracuję. To był ten wyzwalacz. Miałam wtedy w głowie jedną myśl "dlaczego ona uważa, że jestem zła matką?", mimo, że to nie padło. To wszystko stało się w mojej głowie przez 30 sekund.