Wszystko zaczęło się od wywiadu, jakiego Edyta Górniak udzieliła portalowi jastrzabpost.pl. Piosenkarka po raz kolejny wróciła w nim do swoich niemiłych doświadczeń związanych ze współpracą z Donatanem. Tym razem jednak postanowiła uderzyć także w Cleo twierdząc, że ta nigdy nie podziękowała jej za załatwienie posady w jury programu "The Voice of Poland".

Reklama

Na te oskarżenia Cleo odpowiedziała na Instagramie:

Nie byłam w stanie uwierzyć w to co usłyszałam w tym wywiadzie. @edytagorniak serio?! Nie jestem osoba która buduje zainteresowanie w mediach aferami, tworzę MUZYKĘ i na niej się skupiam. Nie serwuję codziennie dawki newsów o moim prywatnym życiu, które jest moją świątynią. Chcę być kojarzona tylko z MUZYKĄ i dobrą energią. Nie reaguje na zaczepki i nie szukam zaczepek, ale w tym przypadku nie mogę przejść obojętnie.
Z całym szacunkiem Droga Edyto, ale wytykanie mi braku wdzięczności i podziękowań za udział w The Voice Kids jest co najmniej nie na miejscu. Jest mi cholernie przykro. Na załączonym zdjęciu (GALERIA) przypominam Ci dwa prezenty jakie dostałaś ode mnie dla CIEBIE i TWOJEJ MAMY z podziękowaniem i życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej Mamy. Przekazałam Ci je 14 sierpnia 2018. Dodatkowo przekazałam podziękowania przez mojego menadżera ( który wtedy był również Twoim managerem koncertowym ). Zamieściłam podziękowania na swoim INSTAGRAMIE oraz Facebooku. W wywiadach dotyczącym The Voice Kids też Ci dziękowałam. Mało? Życzę Ci z całego serca wszystkiego najlepszego. Proszę Cię jednak uprzejmie żebyś nie mieszała mnie w swoje afery. Po prostu po ludzku na to nie zasłużyłam. Zamiast marnować czas i rozdrabniać się na nieprawdziwe wynurzenia poświęć się pracy w studio. Masz jeden z NAJLEPSZYCH GŁOSÓW W POLSCE. Nie marnuj Go! Czekam razem z Twoimi Fanami na Twój kolejny album z utęsknieniem.
Żyj z Bogiem i na Boga daj żyć innym! Wszystkiego dobrego ❤✌

Reklama

Edyta nie dawała jednak za wygraną i pod postem Cleo napisała:

Jeśli znajdziesz kiedyś odwagę Cleo, skonfrontujmy fakty przed kamerą.
Niezależnie - „Podziękowania” napisane pod presją reakcji Dziennikarzy i moich Fanów na Twój pierwszy z planu wpis - nie mają dla mnie wagi. Pisane były one wyłącznie strachem przed złym PR’em... Szkoda że skasowałaś swój pierwszy post... Na szczęście został w archiwach netu. Przypomnieć Ci?

Kiedy Cleo odparła, że podziękowania nie były pod presją i stwierdziła, że nie ma czasu i siły na to, by wdawać się w dyskusje, Edyta opublikowała post na własnym Instagramie, w którym dalej atakowała młodszą koleżankę:

Prezent, sfotografowany i trzymany przez Cleo w tel do dziś, na wypadek potrzebnego alibi - „żeby ludzie nie gadali” był przemyślanym ruchem marketingowym jej i agenta, po reakcji Dziennikarzy i Fanów na post, który w następstwie wykrycia przez media prawdy - Cleo pilnie usunęła ze swojego instagrama, (wstawiając w jego miejsce inny..) Na szczęście net wszystko archiwizuje. „Prezent” przekazany nam kilkanaście dni po aferze, był wymuszony reakcją publiczną i miał charakter nie podziękowań, nie przeprosin za publiczne kłamstwo, lecz był przemyślanym ruchem naprawienia wizerunku. Stąd upublicznienie jego zdjęć. Przekazałam go dzieciom w krakowskim przedszkolu.🔹 Natomiast reakcji Cleo po publicznym poniżeniu mnie w obecności fotografów z całej Polski, przez jej kolegę / przełożonego Donatana - pozostawię już bez komentarza.