Maciej Musiał znany jest bowiem z tego, że głośno mówi o swojej wierze i przywiązaniu do katolickich wartości. Tymczasem w dniu Parady Równości aktor opublikował na Instagramie swoje zdjęcie w koszulce z tęczą, które podpisał:
Love is love (Miłość to miłość)
W komentarzach pojawiło się wiele wyrazów szacunku dla postawy Maćka. Znaleźli się jednak fani, którzy nie potrafią zrozumieć, jak osoba nazywająca siebie katolikiem, może wspierać takie inicjatywy:
Mam tylko takie pytanie? Jak godzisz taką postawę ze swoją wiarą? Bardzo mnie to interesuje, bo ja nie potrafię tego zrobić - napisała jedna z fanek, której aktor odpowiedział:
Kim jestem, żeby kogokolwiek sądzić? Moja wiara uczy mnie przede wszystkim szacunku do drugiego człowieka
To wyjaśnienie nie przekonało sympatyków Maćka Musiała, z których wielu uznało, że aktor mocno się zagalopował:
Jako katolicy mam kochać i szanować wszystkich ludzi, ale nie możemy popierać i propagować grzechu jakim jest np. homoseksualizm.
Homo propaganda a tolerancja to dwie różne sprawy Maćku
A więc katolik z Ciebie tylko na pokaz.
Szkoda, Maćku. Chyba "odjechałeś" . Szacunek to zupełnie coś innego niż promocja.